Wianek robiło się szybko i przyjemnie, więc jak najbardziej polecam.
Do przygotowania wianka potrzebne będą:
- drut,
- szary papier,
- taśma (u mnie papierowa),
- orzechy,
- wrzosiec,
- szyszki,
- klej na gorąco.
Drut owinęłam paskiem szarego papieru, a potem ponownie i delikatnie ugniotłam, tak jak na drugim zdjęciu.
Następnie ponownie owijałam krążek papierem, ale bardziej na płasko - tak jak na zdjęciu. I od razu przyczepiłam sznurek, żeby potem nie mieć z tym problemu.
Do papieru przyklejałam szyszki i orzechy, dwa rzędy. Po obklejeniu całości, doczepiłam jeszcze jeden rząd, tak by z boku nie wystawał papier. Na sam koniec przyczepiłam trzy gałązki wrzośca - wszystko przy pomocy kleju na gorąco.
A Ty masz już swój jesienny wianek?
Pozdrawiam
Jeszcze nie mam. Nazbierałam wczoraj kolorowych liści, miałam tak ambitny plan zrobienia z nich wianka, że jak usiadłam tylko na chwilę w fotelu to zasnęłam. 😀 Może dziś się uda!
OdpowiedzUsuńTwój wygląda super. Tylko powiedz mi gdzie Ty je wszystkie pomieścisz? ☺
Haha :) Ubawiłaś mnie z tym fotelem :) Mam nadzieję, że dziś miałaś więcej energii :)
UsuńTen wianek powędrował do przedszkola, poprzedni wisi na drzwiach, a ten z wrzośca na balkonie :) Miejsca jest :)
Też muszę jakiś zrobić w końcu:) Tylko tak się zastanawiam gdzie ja go powieszę bo Nasze drzwi wejściowe to taka porażka chwilowa, więc i wianek wyglądał by dziwnie hmm... Kochana nie długo to Ty zaczniesz jakiś handel ;)
OdpowiedzUsuńRób :) U mnie wisi na drzwiach - od wewnętrznej strony :) Handlu wiankowego nie będzie, ale robienie ich sprawia mi przyjemność, więc jeszcze kilka będzie :)
UsuńJesteś dobrym przykładem na to ile fajnych ozdób można wyczarować z jesiennych skarbów:)
OdpowiedzUsuńI to nie koniec :D Dzień bez wianka dzień stracony ;)
UsuńTakie dodatki są bardzo fajne i świetnie wyglądają w odpowiednio urządzonym pomieszczeniu. :) Lubię takie dodatki "naturalne", choć u mnie nie prezentowałyby się one zbyt dobrze. :)
OdpowiedzUsuńJa też lubię, do moich wnętrz średnio w sumie pasują, aczkolwiek ostatnio zaczynają się odnajdować w sypialni - przy odpowiedniej aranżacji, ale najlepiej czują się na balkonie :)
Usuńjak to wszystko razem ładnie wygląda, wianek bardzo pomysłowy:)
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie :)
UsuńZjadłabym, tzn zrobiłabym ;)
OdpowiedzUsuńU mnie własnie nikt już jeść nie chciał ;) Rób :)
Usuń:) piękny!!! Ja chyba zrobię sobie taki żołędziowy :) za ogrodzeniem rosną 2 duże dęby, więc materiał już jest :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) U mnie żołędzi brak - więc rób Ty, chętnie obejrzę :)
UsuńPiękny wianek i cudowna ozdoba do wnętrza, która wprowadza dawkę jesieni i przenosi ją z zewnątrz do naszych wnętrz. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) U mnie najpierw na balkonie, a teraz powoli, powoli jesień wkracza do domu :)
UsuńŚwietnie wygląda takie naturalny wianek!!! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Wpasował się w kącik jesienny przedszkola :)
Usuńo proszę, jakie super
OdpowiedzUsuńpiekne:) a tacka jest z h&M home
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Dobrze wiedzieć :) - dzięki :)
UsuńNie myślałam jeszcze o wiankach. Nigdy nie umiałam ich robić, ale teraz jest to prostsze :)
OdpowiedzUsuńTo nie takie trudne - też myślałam, że będzie gorzej, a to czysta przyjemnoścć:)
UsuńWiedziałam, że znowu szybko coś zmajstrujesz fajnego :) Jest śliczny, ale ja tak bardzo uwielbiam orzechy laskowe, że szybko bym go oskubała :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) to takie malutki orzeszki, że nikomu już nie chce się ich dziubać - tym bardziej że do pomocy tylko młotek :P
UsuńPrzepiękny jest! Ma taki ciepły, domowy klimat ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :)
UsuńKolejny uroczy wianuszek :) Jesienią można naprawdę wyczarować prawdziwe cudeńka, z naturalnych elementów :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło, Agness :)
Dziękuję :)
UsuńOj można, wszystko takie piękne i kolorowe :)
Piękne wianki Ci wychodzą:)ja robiłam kiedyś z szyszek, ale z orzechów laskowych jeszcze nie próbowałam. Super pomysł:)
OdpowiedzUsuńDziękuję ślicznie :) Z szyszek też musi ładnie wyglądać - tylko mi one bardziej świątecznie i zimowo się kojarzą ;)
UsuńPrzepiękny! Ależ działaś z jesiennymi dekoracjami:)
OdpowiedzUsuńBuziaki jesienne kochana:)
Jakoś tak mnie wzięło i nie mogę przestać ;)
UsuńCudny orzechowy wianek, po prostu do schrupania i to dosłownie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Tak się zapętliłam w codziennych obowiązkach, że zapomniałam na śmierć o jesieni.
OdpowiedzUsuńKompletnie nic nie udało mi się przygotować z jesiennych dekoracji :( ale tak to chyba jest, że wracając do pracy po urlopie macierzyńskim, posyłając Maleństwo swoje Mamy zapominają o całym świecie ;)
Piękny! zaglądam już na inne posty :)