poniedziałek, 12 września 2016

Sadzonki zamiast kwiatów - z czym na ślub.

Kolejny projekt ślubny za mną - tym razem jednak nie dekoracje, czy szkatułka na obrączki, a coś zamiast kwiatów. Od kilka lat idąc na ślub, na zaproszeniu można doczytać, że młodzi zamiast kwiatów proszą o różne inne rzeczy: wino, książki, płyty z muzyką, zabawki do domu dziecka, pokarm dla zwierząt do schroniska, kupony lotto, itp. itd. Tym razem na zaproszeniu narzeczeni poprosili o sadzonki, w pierwszej chwili nieco zwątpiłam, ale szybko wykonałam telefon gdzie trzeba i upewniłam się, że nie będę jak wariat latała z 'krzakami' pod kościołem ;) 




Pomyślałam, że rozwiązania są dwa, kupię jakieś drzewko, ozdobię donicę i podaruję młody, albo coś pokombinuję... oczywiście wybrałam wersję numer dwa. Przygotowałam młodym koszyczek, w którym były sadzonki i domek na pamiątkę - mam nadzieję, że całość spodobała się nowożeńcom. 

Do wykonania potrzebowałam:
kobiałki (w warzywniaku można taką nabyć),
farby,
sadzonek,
szarego papieru,
sznurka,
domku z drewna,
serduszko dekorację.



Kobiałkę pomalowałam białą farbą, a za pomocą gąbki i czarnej farby zrobiłam 'przecierki'. Doniczki owinęłam szarym papierem i przewiązałam sznurkiem. Domek oszlifowałam, pomalowałam lakierobejcą, gołąbki z serduszkiem również potraktowałam pędzlem i przykleiłam klejem magicznym. 
Przy okazji wykonywania dodatku ślubnego, pomyślałam, że mogłabym spróbować zrobić kartkę z życzeniami. Pierwszy raz bawiłam się w tak zwany scrabooking - co prawda nazwa bardziej odnosi się do wykonywania pudełek i albumów, ale chyba kartki również można pod to dopisać - jeśli nie proszę mnie poprawić :)




 



 


Pozdrawiam serdecznie



22 komentarze:

  1. No i pięknie, bardzo oryginalny prezent. Zawsze uważałam, że kilkadziesiąt wiązanek (jak nie więcej) to wyrzucanie pieniędzy w błoto. Super pomysł!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiązanki nie są takie złe, fajnie choć raz w życiu dostać trochę kwiatów ;) ale kilka - bo te kilkadziesiąt to rzeczywiście przesyt ;)

      Usuń
  2. Cudne wykonanie! Ciekawy pomysł z tymi sadzionkami. My na ślub proponowaliśmy właśnie paczki dla dzieci do domu dziecka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja z kolei razem z mężem zażyczyłam sobie książki ;) Myśle, że jak ktoś ma dom, albo w najbliższym czasie plan jego budowy, to takie sadzonki, to świetny pomysł :)

      Usuń
  3. Fajny i na pewno oryginalny pomysł :)Ja też powoli muszę coś myśleć bo wesele w styczniu...ale czas tak szybko leci że się obrócę a tu już święta :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ty mnie tu nie strasz świętami - ja tam się jeszcze rozkoszuje latem ;)
      Jestem bardzo ciekawa co wymyślisz :)

      Usuń
  4. Ale pomysłowo:) Bardzo podoba mi się... no wszystko :) Arletka powiedz proszę, jaki to kolor bejcy na domku. Wygląda rewelacyjnie, a Nas czeka malowanie dech na zewnątrz. Miał być orzech, ale teraz już nie wiem:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana, kolor lakierobejcy dąb - firmy Altax :) Mam taż z tej firmy orzech - na FB prześlę Ci domek w jednym i drugim kolorze :)

      Usuń
  5. Jeszcze nie słyszałam o sadzonkach, ale o reszcie tak :-) Pięknie wyszedł Ci ten prezent, jesteś bardzo pomysłowa i twórcza.
    Ściskam cieplutko :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też pierwszy raz spotkałam się z sadzonkami :) Dziękuję Justynko :)

      Usuń
  6. Bardzo urocza kompozycja, swoją drogą to nie głupi pomysł, aby zamiast kwiatów prosić gości o sadzonki! Jeśli ktoś się buduje lub planuje zapełnić teren drzewkami, kwiatami, co też kosztuje, to idelny pomysł! A kolor skrzyneczki cudowny!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tym pomysłem jestem zachwycona - polecam to każdemu kto się buduje albo ma w planie, a ślub przed nim :)

      Usuń
  7. Bardzo fajny pomysł Młodej Pary i oryginalny:))), a Twoja skrzynka z wkładką - super się prezentuje:)) Pozdrowienia serdeczne!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też mi się ten pomysł bardzo spodobał :) Dziękuję pięknie :)

      Usuń
  8. Również planujemy wybrać pomysł i sadzonkach tylko nie wiemy jak to ująć w słowa w zaproszeniu . ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To ja Ci napiszę jak było w zaproszeniu, które dostaliśmy:
      "Bliższy od zwiędłych kwiatów woni
      jest nam zapach jabłoni.
      Gdy wokół rosną świerki i tuje
      zieleń się domem opiekuj.
      Z małych sadzonek kiedyś w przyszłości,
      wyrosną drzewa od naszych gości." - Mam nadzieję, że pomogłam :)

      Usuń
  9. O niebo piękniejsze niż "wypasiony" bukiet. Pozdrawiam ciepło :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Świetny pomysł z tymi sadzonkami :) I na pewno zostaną z Młodą Parą na długo :)

    OdpowiedzUsuń