W głębi duszy jestem chomikiem, z czym walczę od lat. Na szczęście od jakiegoś czasu jest to znacznie łatwiejsze, ze względu na fakt, że moje mieszkanie jest z czerwonej cegły, a nie z gumy ;) Jednak gdy coś szyję i zostają mi kawałki tkaniny, nie potrafię ich wyrzucić, nawet najmniejsze zostawiam i liczę, że może się przydadzą... Co można zrobić z naprawdę małych kawałków tkaniny? Np. muszkę dla chłopca - niebawem dzień mamy, więc będzie jak znalazł :)
Od czego zacząć, by uszyć taką muchę? Przede wszystkim potrzebny będzie kawałek tkaniny i gumka, a także nitka i igła - dla cierpliwych i posiadających czas, możecie się pokusić o uszycie muchy w ręku - jeśli nie posiadacie maszyny ;)
Prostokąt składamy na pół i przeszywamy po bokach, wywracamy na prawą stronę i zszywamy otwór (tak samo robimy z mniejszym prostokątem, który będzie środkiem i spoiwem).
Następnie składamy jak na zdjęciach poniżej:
I dlaczego moja Droga, nie napisałaś tego postu tydzień temu, kiedy to wybieraliśmy się na ślub? ;) Chociaż, mój uparciuch i tak nie pozwoliłby sobie tej muszki założyć ;) Taki z niego indywidualista :)
OdpowiedzUsuńTo mam nadzieję, że jeszcze jakieś wesele Wam wyskoczy w tym roku :) Wczoraj mi się przypomniało, ze niedługo dzień mamy, a mój Młody już wszystkie swoje muchy w przedszkolu pokazał - więc dziś zrobiłam nową :)
UsuńP.S. mój na początku się z muchą buntował, ale jak zobaczył, że tata zakłada to i on się przekonał :)
Ależ ona cudna, uwielbiam muchy, notorycznie sprawiam je mojemu mężowi, różne różniste, a teraz sobie myślę że moje dziecię nie posiada żadnej. Zainspirowałaś mnie do zrobienia tak owej:) Pozdrawiam Malwina
OdpowiedzUsuńPolecam zrobić :) Ja też lubię muchy - wyglądają rewelacyjnie :) Mojemu Mężusiowi tak się spodobała, że zażyczył sobie taką - zastanawia się teraz tylko nad kolorystyką :)
Usuń