Ostatnio ze względu na pracę - tak, tak dostałam tą, o której pisałam - i to chyba, prawda, że jak człowiek się nie spina, wrzuca na luz, to wszystko łatwiej wychodzi, ale wróćmy do tematu. Mam odrobinę mniej czasu na wszystko - myślę, że z czasem tak wpadnę w rytm i swobodnie będę ogarniać wszystko ;)
Na kankę położyłam dwie warstwy farby kredowej - everlong - muszę Wam powiedzieć, że gdyby była tańsza, wszystko bym nią malowała - czysta przyjemność! Po wyschnięciu, miejsce z wzorkiem przetarłam delikatnie papierem ściernym w gąbce.
Czas na kwiaty - potrzebne będą:
- bibuła karbowana,
- klej magiczny,
- gałęzie - tak samo jak goździki pochodzą z mojej ulubionej kwiaciarni Kwitnącej,
- nożyczki,
- nożyczki,
- skóra.
Z bibuły wycięłam paski, mniej więcej 15cm x 1,5cm - złożyłam kilkakrotnie i z jednej strony obcięłam nożyczkami z 'ząbkami', a następnie uformowałam z nich kwiatki-pąki.
Ze skóry wycięłam kawałki w kształcie trójkąta i połączyłam je z kwiatkami za pomocą kleju.
Na koniec, skórę posmarowałam klejem i owinęłam wokół gałęzi.
Pozdrawiam ciepło
Kurcze, jaki to jest fajny pomysł z tymi kwiatkami z bibuły! Takie gałązeczki w ogrodzie rosną, bibułę mam, będę musiała pokombinować...
OdpowiedzUsuńI jak tam? zrobiłaś swoje kwiatki? :)
UsuńGratuluję nowej pracy:) Napisz jak się odnajdujesz w nowej rzeczywistości. Twoje DIY jak zwykle bardzo pomysłowe i jakoś tak zapachniało wiosną już u Ciebie na blogu:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję Elu, więcej to tylko na prv mogę napisać :)
UsuńU mnie w domu coraz bardziej wiosennie :)
Ja też już czuję wiosnę, z taką różnicą, że u mnie za oknem już śnieg wątpliwe, że spadnie :D
OdpowiedzUsuńGratulacje co do pracy!
Życie jest śmieszne... patrzę za oko, a tu prószy śnieg
UsuńDziękuję bardzo :)
UsuńHaha - czyli nie chwal dnia przed zachodem słońca? :)
Przepiękna jest ta kanka! A w nowym wydaniu prezentuje się jeszcze piękniej! I przede wszystkim pomaga przemycić do domu trochę wiosny, choć za oknem jeszcze jej nie widać. Chociaż dziś zawitało u mnie wreszcie słońce i taką zimę jestem w stanie zaakceptować. Ale już odliczam do wiosny. A ozdoba śliczna!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :) Mam słabość do kanek - chociaż nie wiem czy pomalowałabym taką starą ;)
UsuńGratuluję pracy!!! A takie bardzo podobne kwiaty też kiedyś robiłam:)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :) Też tęskniłaś za wiosną?
Usuń:)
O, taka wiosna bardzo by mi się przydała, bo mam mega doła!
OdpowiedzUsuńAgatko, łap za gałęzie bibułę i rób :) Wypędzisz smętny humor :)
UsuńNie mam bibuły, jak się okazało :D
Usuńoj ;)
UsuńPięknie i naprawdę wiosennie :)
OdpowiedzUsuńUściski weekendowe.
Dziękuję bardzo i również ślę :)
UsuńBardzo mi się ten pomysł spodobał. Czasem jak niewiele potrzeba by zmienić otoczenie.
OdpowiedzUsuńA wazoniki w ramce są ekstra.
Pozdrawiam ciepło:)
Dokładnie tak, lubię to 'tak niewiele' :)
UsuńDziękuję :)
Genialny pomysł z ozdobieniem gałązek!
OdpowiedzUsuńMam takie - muszę nad tym pomyśleć - bo tak fajnie to wygląda :)
cudowny pomysl:)
OdpowiedzUsuń