sobota, 29 kwietnia 2017

Spódnica po kwadracie.

To chyba mój pierwszy raz... pierwszy raz kiedy od początku do końca uszyłam sobie ubranie (nie będę przecież liczyła czapki i komina). Poszło bardzo łatwo... a nawet, zaskakująco prosto ;) 

Miała być spódnica z koła, ale jak założyłam na siebie ten kwadrat, to pomyślałam, że zawsze mogę obciąć te rogi, a na ta chwilę zostawię tak jak jest.
  

Z tkaniny, dresówki wycięłam kwadrat, po czym złożyłam go na pół i jeszcze raz na pół - tworząc mniejszy kwadrat. Wycięłam mały róg w miejscu gdzie powinien być otwór, by włożyć spódnicę na tyłek - trzeba to robić spokojnie, bez pośpiechu, ze względu na to, że dresówka się rozciąga i można nieco przegiąć, a wtedy otwór będzie za szeroki... W razie czego, gumka uratuje całą sytuację, ale materiał będzie się marszczył bardziej niż powinien ;) Jeśli zrobimy za małe kółko pośrodku naszego kwadratu, to zawsze można nieco dociąć tkaninę, także spokojnie ;) Lepiej mniej niż więcej ;)
 

Spódnica jest uszyta tak, by trzymała się w pasie, na wierzchu przyszyłam czarną grubą gumkę, która jest widoczna - co na szczęście nie szpeci spódnicy, a dodaje jej charakteru.

Moro jest ostatnio na czasie, a mi ten wzór bardzo się podoba, o czym na pewno przekonacie się w następnych postach ;) Kolejne projekty są nieco mniejsze, jednak bardziej pracochłonne, dlatego nie mogłam doczekać się majówki, bo w tym czasie mam zamiar wyżyć się 'artystycznie' ;)
Dziękuję mojemu mężowi, który znalazł chwilę by zrobić mi zdjęcia ;)

Pozdrawiam Was serdecznie i życzę słońca!







29 komentarzy:

  1. Spódnica spódnicą (oczywiście wyszła superowa!), ale z Ciebie jaka laska!!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Pięknie się prezentuje, i spódnica i jej właścicielka :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny pomysł, zdjęcia i modelka:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. No kochana, obie prezentujecie się bardzo pięknie :)
    Dziś zawitało do mnie słońce, mam nadzieję, że do Was też.
    Udanej majówki życzę!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękujemy ;)
      Słońce było - gorzej z wysoką temperaturą ;) ale mam nadzieję, że i to w końcu mnie zadowoli :)
      buziaki :)

      Usuń
  5. Fajnie, że zaczęłaś szyć pełną parą dla siebie :) Czekam na kolejne ciekawe stylizacje! Oby było już dużo cieplej :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana, planów mam sporo - zobaczymy jak z realizacją :) Mam nadzieję, że czasu mi starczy :)

      Usuń
  6. Ty to jesteś pomysłowa :) ...a jakie masz dłuuuugie włosy! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) A włosy rzeczywiście jakoś mi się w końcu puściły ;)

      Usuń
  7. Ty to jesteś kreatywna :)
    Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  8. ślicznie wyglądasz w tej spódnicy, pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ha - ale EXTRA!
    Bardzo mi się podoba!
    Masz ten dryg!

    OdpowiedzUsuń
  10. Ślicznie wyglądasz w tej ekstra spódnicy.Serdecznie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  11. Pięknie! Nie ma to jak kreatywność!

    OdpowiedzUsuń
  12. Wyglada świetnie szczególnie w połączeniu z kurtką

    OdpowiedzUsuń
  13. Rewelacyjnie Ci wyszła :) a jaka z Ciebie modelka :)

    OdpowiedzUsuń
  14. świetna ! jestem zaskoczona jak prosto a jak doskonale wygląda spódnica ! i moro... cud miód

    OdpowiedzUsuń