środa, 17 sierpnia 2016

Metamorfoza regału Trofast.

Kupując meble do pokoju dzieci kierowałam się tym, żeby były trwałe, praktyczne i podatne na zmiany - dlatego pierwsze i ostatnie co mi wpadło w ręce był katalog Ikea. Tam zaznaczyłam wszystko czego potrzebuję, złożyłam zamówienie u miłego pana i czekałam na dostarczenie mebli, a potem na natchnienie męża by je skręcił ;)
Tak do naszego domu, trafił regał z serii Trofast do przechowywania zabawek. Cały biały, włącznie z szufladami - ostatnio w Ikei zauważyłam żółte szuflady z tej serii i tak się zastanawiałam jak to możliwe, że ja ich wcześniej nie widziałam? Trudno - pomyślałam - nie kupię ich, bo co zrobię ze starymi? Z resztą mają trochę ponad rok, więc nie są aż takie stare... 
Pomysł na metamorfozę przyszedł gdy poszłam do sklepu budowlanego i w oczy rzucił mi się żółty barwnik, bez wahania sięgnęłam po niego i wrzuciłam do koszyka. 
Następnie, już w domu, rozejrzałam się po dziecięcym pokoju i zastanawiałam się, co by to przemalować... miałam chęć zmienić wszystko, albo chociaż jeden z wybranych mebli pomalować w całości, ale w końcu zrezygnowałam i stwierdziłam, że zrobię regałowi malutką metamorfozę. 


Elementy, których nie chciałam pobrudzić farbą, zabezpieczyłam taśma malarską, następnie wałkiem nałożyłam jedną warstwę farby, a po wyschnięciu kolejną, na wybranych plastikowych szufladach przy pomocy szablonu zrobiłam gwiazdki. 




A tak regał wyglądał przed:

22 komentarze:

  1. Dzięki zółtemu kolorowi mebelki "ożyły", są bardziej wyraziste i na pewno podobają się dzieciom. Widzę, że też mają nawyk przyklejania naklejek na meble ;), zupełnie jak moja córka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba się spodobały - chociaż nie tak jak bym chciała, bo jak tylko regał wrócił na swoje miejsce zaczęli się po nim wspinać ;)
      a z naklejkami to było tak, że tylko na tym regale pozwalałam przyklejać - i teraz mam problem, bo nie wiem gdzie będą mogli się 'wyżyć' naklejkowo ;)

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. Dokładnie :D Trochę słońca w pochmurne dni ;) Dziękuję :)

      Usuń
  3. Mała zmiana, a cieszy i jeszcze wyszło bardzo ładnie! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Saro, niby taka mini zmiana, a cieszy oko i przy okazji kolorem dodaje energii ;)

      Usuń
  4. Miałam okazję widzieć te mebelki na żywo w pokoju dziewczynki. Byly białe, nieozdobione i .... trochę smutne. Twoja metamorfoza nadała im życia! Bardzo fajny pomysł:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, takie nieco smutne - aż się proszą, żeby coś z nimi zadziałać :)

      Usuń
  5. Bardzo przyjemna przemiana:) Dobrego weekendu!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ślicznie i przy okazji Tobie również - słonecznego weekendu :)

      Usuń
  6. Hi Arleta ,, i love you blog ,, you have a new follower
    Angelica

    OdpowiedzUsuń
  7. Fantastycznie się prezentuje :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jak zwykle jest zmiana! Stanowczo TAK :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Teraz widać, że regał należy do dzieciaczków, który skrywa same skarby :-)
    Uściski

    OdpowiedzUsuń
  10. przepieknie i ladny odcien tej zolci

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo :) Troszkę przedawkowałam barwnik, żeby było tak soczyście ;)

      Usuń